Kisielice na ustach całej Polski. A to za sprawą nowego pomysłu burmistrza miasta Rafała Ryszczuka na poprawę infrastruktury gminnej.
| Źródło: portal Facebook, profil Rafała Ryszczuka
Gumowa droga w Goryniu. O tym mówi cała Polska!
Niemal 70% mieszkańców gminy kisielice mieszka na wsi. Stan dróg w miejscowościach gminy często jest w fatalnym stanie. Burmistrz miasta przyznaje, że rozważał różne możliwości poprawienia gminnej infrastruktury drogowej, biorąc pod uwagę możliwości finansowe kasy miejskiej. Pomysł napraw płytami betonowymi, czy wylaniem asfaltu, od razu został odrzucony ze względu na koszty. Dlatego też włodarz gminy wpadł na pomysł zamontowania na drogach nawierzchni z taśm przenośnikowych używanych w kopalniach czy hutach. Taśmy wykonane są z kauczukowej gumy o grubości 3,2 cm zbrojonej linką stalową i szerokości od 1,4 m – 2,2 m. Długości są różne i wahają się od 25 do 50 m. Cena metra kwadratowego z transportem takiej taśmy to 15 zł. Łatwo więc wyliczyć, że kilometr takiej drogi o szerokości 3 m kosztuje zaledwie 45 tysięcy zł. Jak przekonuje burmistrz Ryszczuk tak gruby kauczuk jest bardzo wytrzymałym materiałem i nawet lepiej nadającym się na intensywnie użytkowanie przez rolników drogi, niż asfalt.
Pierwszy odcinek takiej drogi został właśnie zamontowany w miejscowości Goryń, a o sprawie zrobiło się głośno niemal w całej Polsce. O nowym pomyśle na remonty dróg usłyszeli widzowie TVP1 oraz Polsat.
W telewizji Polsat tak podsumowano działania Rafała Ryszczuka:
"Z punktu widzenia burmistrza stawka jest wysoka. Albo zostanie zapamiętany jako ten, który zastał Kisielice błotniste, a zostawił gumowe. Albo ten, który utopił publiczne pieniądze w błocie. Czyli w gumie."
Pomysł ciekawy i innowacyjny. Co z tego wyjdzie? Testerem dla takiej drogi z pewnością będzie polska zima.
Pierwszy odcinek takiej drogi został właśnie zamontowany w miejscowości Goryń, a o sprawie zrobiło się głośno niemal w całej Polsce. O nowym pomyśle na remonty dróg usłyszeli widzowie TVP1 oraz Polsat.
W telewizji Polsat tak podsumowano działania Rafała Ryszczuka:
"Z punktu widzenia burmistrza stawka jest wysoka. Albo zostanie zapamiętany jako ten, który zastał Kisielice błotniste, a zostawił gumowe. Albo ten, który utopił publiczne pieniądze w błocie. Czyli w gumie."
Pomysł ciekawy i innowacyjny. Co z tego wyjdzie? Testerem dla takiej drogi z pewnością będzie polska zima.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj