
Zbierają podpisy na to by nie potrącać podatków z emerytury

Projekt autorstwa ludowców zakłada, że emeryci i renciści po wejściu w życie ustawy otrzymaliby „na rękę” świadczenia w wysokości kwoty brutto, czyli bez pomniejszania jej o podatek dochodowy od osób fizycznych oraz składki na ubezpieczenie zdrowotne. Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz wyliczał, zanim złożono projekt w Sejmie, że dzięki temu emeryci i renciści zyskaliby ok. 20 proc. wartości świadczenia.
Stefaniak podkreślił, że projekt dotyczyłby tylko tych osób, które mają najniższe emerytury. „Dla nich każda złotówka jest ważna” - podkreślił.
- W czasie, kiedy przedstawiciele partii rządzącej jeżdżą po Polsce, żeby tłumaczyć się z gigantycznych nagród, które sobie poprzyznawali, my rozpoczynamy zbiórkę podpisów pod projektem ważnym dla seniorów, olbrzymiej grupy społecznej, która czuje się oszukana. Waloryzacja kwotowa przeprowadzona przez PiS była najniższą w ciągu wielu ostatnich lat. Niektórzy emeryci dostali 5 czy 7 zł waloryzacji. To są żadne pieniądze - ocenił Stefaniak.
Zdaniem rzecznika PSL, projekt powinien uzyskać poparcie innych partii politycznych. – Popierają nas członkowie klubów opozycyjnych. Liczymy, że zreflektują się i rządzący - zaznaczył Stefaniak.
Poinformował, że akcja nabierze rozpędu w ciągu najbliższego tygodnia. - Jeśli chodzi o Falenty, to tam w ciągu kilku godzin udało nam się zebrać ok. 320 podpisów - powiedział rzecznik PSL. Zbieranie podpisów będzie kontynuowane m.in. w Warszawie, Otwocku i Raszynie. - Projekt trafi do Sejmu, kiedy zbierzemy wymaganą liczbę 100 tys. podpisów, choć myślę, że z łatwością zbierzemy ich znacznie więcej - podkreślił Stefaniak.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj