
Sieć fotoradarów rośnie w siłę

Dyrektor Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym w GITD Marek Konkolewski poinformował, że w ramach unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko Inspektorat planuje zakup ponad 600 urządzeń do pomiaru prędkości pojazdów. Obecnie trwa wyłanianie firmy, która opracuje studium wykonalności projektu.
- Chcemy zmodernizować wszystkie fotoradary, które już działają przy polskich drogach, a w przyszłości spełnić oczekiwania społeczne i zwiększyć ich potencjał na drogach niższych kategorii: wojewódzkich, powiatowych i gminnych - wyjaśnił Konkolewski.
Przedstawiciel GITD powiedział że obecnie przy polskich drogach pracuje ponad 400 stacjonarnych fotoradarów, 30 odcinkowych pomiarów prędkości i 30 zestawów do rejestracji przejazdu na czerwonym świetle.
-Ten system działa od ładnych kilku lat, wpisał się w krajobraz dróg i jest bardzo dobrze oceniany przez mieszkańców. Inspekcyjne fotoradary są ustawiane w miejscach, gdzie często dochodzi do wypadków i kolizji, gdzie społeczność lokalna czuje się zagrożona i wręcz żąda ustawienia takich urządzeń - podkreślił Konkolewski.
"Nie do zarabiania pieniędzy"
Zaznaczył, że fotoradary „w żadnym stopniu nie są maszynkami do zarabiania pieniędzy” - ITD działa w sposób jawny i transparentny, te urządzenia zawsze są poprzedzone znakiem informacyjnym D-51. Ich lokalizację można też sprawdzić na stronie internetowej Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.
Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur poinformował, od 24 czerwca do 3 sierpnia fotoradary ITD zarejestrowały ponad 136 tys. wykroczeń. W lipcu średnio urządzenia te wychwytywały ok. 5 tys. naruszeń dziennie, a w okresie wymiany turnusów od 21 do 23 lipca - nawet ponad 11 tys.
Jeden z „rekordowych” fotoradarów, który stoi przy popularnej zakopiance w Gaju k. Krakowa zarejestrował ponad 3,8 tys. przypadków przekroczenia prędkości przez sześć miesięcy tego roku. - Fotoradar stoi w tym miejscu od 2015 r. i od tego czasu nikt tu nie zginął - zwrócił uwagę szef ITD.
Właśnie w Gaju zainaugurowano kolejny etap akcji „Bądź bezpieczny, póki na to czas!”, której celem jest edukacja wszystkich użytkowników dróg w zakresie bezpieczeństwa w ruchu i transporcie drogowym oraz kształtowanie i powielanie pozytywnych nawyków wśród kierowców.
Akcję wspiera m.in. popularny zespół De Mono.
- Sami jesteśmy uczestnikami ruchu drogowego - szarżując na drodze zyskujemy kilka minut, ale ryzyko jest tak wielkie, że w zasadzie możemy nie dojechać. Dlatego czasem lepiej się spóźnić te kilka minut, niż pospieszyć się na tamten świat - zaznaczył lider grupy Andrzej Krzywy.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj