Krok 4: zabiegi pielęgnacyjne przy rozsadzie młodych roślin
Kluczowe jest podlewanie – musimy uważać, aby nie wypłukać drobnych nasion. Nie możemy również dopuścić do zalania podłoża, bo wówczas nasiona mogą zacząć gnić. Jeśli tylko pojawią się pierwsze listki, pilnujmy, aby nie znalazły się w wodzie. Podlewajmy rośliny regularnie, kiedy tylko wysuszy się wierzchnia warstwa podłoża. Przy słonecznej pogodzie młode liście mogą ulec poparzeniu, więc warto regularnie kontrolować ich wygląd.
Krok 5: pikowanie i hartowanie
Po 2-3 tygodniach od wykiełkowania, młode rośliny musimy przesadzić do większych doniczek. Zabieg ten nazywamy pikowaniem, a służy on wzmocnieniu systemu korzeniowego. Poprzez delikatne uszkodzenie korzeni w czasie przesadzania pobudzamy je do silniejszego wzrostu. Już jednorazowe pikowanie w zupełności wystarczy do rozbudowania silnej bryły korzeniowej. Siewki przesadzamy, kiedy wykształcą się pierwsze 2-3 liście. Pikowanie stosujemy zawsze w przypadku selerów, kapusty, pomidorów, kalafiorów i papryki.
Natomiast hartowanie siewek to nic innego, jak przyzwyczajanie roślin do warunków pogodowych, jakie panują w naszym klimacie. Dlatego też na dwa tygodnie przed wysadzeniem ich na miejsce stałe musimy zacząć wystawiać je na zewnątrz. Najlepiej zacząć od wietrzenia – ustawiając je na parapecie przy otwartym oknie. Następnie, o ile pogoda jest sprzyjająca, wystawiamy rośliny na zewnątrz. Na początku zostawiamy siewki na kilka godzin. Jeśli nie ma już ryzyka przymrozków, przed samym wysadzeniem możemy zostawić rośliny w ogrodzie na 2-3 noce.
Krok 6: wysadzenie siewek na miejsce stałe
Niezależnie od tego, czy wyhodowaliśmy rośliny sami, czy też kupiliśmy gotową rozsadę warzyw lub kwiatów, sadzimy je do gruntu dopiero wtedy, gdy minie ryzyko wiosennych przymrozków. Ważną kwestią są odległości, jakie musimy zachować między roślinami. Informacje na ten temat zawsze znajdują się na opakowaniu nasion. Pamiętajmy, że nadmierne zagęszczenie pogorszy plony, bo rośliny „zagłuszą się” wzajemnie. Dbajmy też, aby ziemia była stale umiarkowanie wilgotna.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj