31.01.2018 13:58

Zmartwiona żona zawiadomiła policję, a on zasiedział się u kolegi.

Suscy policjanci szukali mężczyzny, który w środku nocy wyszedł z domu. O zaginięciu 52 - latka funkcjonariuszy powiadomiła zaniepokojona żona gdyż mąż długo nie wracał do domu. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli sprawdzanie miasta pod kątem odnalezienia zaginionego. Całego i zdrowego 52-latka policjanci znaleźli w jednym z mieszkań. Mężczyzna oświadczył, że się zasiedział u znajomego.

Wczoraj (30.01.2018 r.) w godzinach przedpołudniowych suscy funkcjonariusze otrzymali informację od zaniepokojonej kobiety o tym, że jej mąż z 29.01.2018 r. ok. 2:00 godziny w nocy wyszedł z domu i do chwili obecnej nie wrócił. Kobieta dodała, że z mężczyzną nie ma również kontaktu telefonicznego i nie wiem gdzie może przebywać. Oświadczyła, że kiedy wychodził z domu był pod działaniem alkoholu.

Wszyscy policjanci suskiego komisariatu natychmiast rozpoczęli sprawdzanie ulic miasta, pustostanów w poszukiwaniu 52 - latka. Policjanci sprawdzili wszystkie szpitale oraz dworce kolejowe znajdujące się w okolicy. Funkcjonariusze wytypowali również kilka adresów mieszkań, pod którymi mógłby przebywać zaginiony 52 – latek. I tak w trakcie sprawdzania kolejnego miejsca patrol policji odnalazł mieszańca Susza a było to 40 min. od zgłoszenia zaginięcia. Jak oświadczył mężczyzna po prostu zasiedział się u znajomego.

Funkcjonariusze odwieźli mężczyznę do domu.