„Grupka dzieci jechała do Białegostoku, jedna mała dziewczynka nie przesiadła się w Warszawie…” - to początek informacji, jaką przekazał oficerowi dyżurnemu kierownik pociągu jadącego do Iławy. Na miejsce natychmiast został wysłany policyjny patrol. Okazało się, że 11 – latka nie widziała jak wycieczka, z którą była wysiadła z pociągu dlatego pojechała dalej. Dzięki reakcji świadka i współpracy funkcjonariuszy dziewczynka cała i zdrowa wróciła do zaniepokojonej mamy, aby kontynuować wakacyjny wyjazd.