| Źródło: http://ksconstract.pl/
Wysoka wygrana drużyny z Lubawy
Pierwsza połowa rozpoczęła się dosyć nie typowo, już od pierwszych minut gospodarze próbowali grać z przewagą bramkarza, co prawda do tej taktyki wykorzystywali swojego pierwszego bramkarza, ale sam fakt, że od razu decydowali się na ofensywną grę mógł być sporym zaskoczeniem. Jak się okazało to zagranie było trochę na wyrost. Z gry w przewadze nie wiele wynikało, a widowisko cierpiało z braku emocji i sytuacji bramkowych.
Drużyna z Lubawy, cały czas pokazywała spore wyrafinowanie i spokojnie czekała na błąd czy ewentualna szybka kontrę. Tak też się stało najpierw Patryk Szczepaniak , później Denys Diemishev skarcili gospodarzy dwoma trafieniami. Pierwsza połowa zakończyła się z wynikiem 0:2 i spokojnie czekaliśmy na drugą odsłonę.
Przerwa w naszym zespole była wyjątkowo krótka, w przeciwieństwie do rywali szybko powróciliśmy na boisko i czekaliśmy na kolejne 20 minut gry.
Długa odprawa i skupienie na twarzach zmierzających na boisko gospodarzy mogły zapowiadać dużo emocji. Niestety dla gospodarzy plan prysł zaraz po przerwie, doskonały początek w wykonaniu Constractu przyniósł 2 kolejne trafienia i mecz był prawie rozstrzygnięty. Zawodnicy Sokoła walczyli jednak do końca cały czas uskuteczniając grę w przewadze. Uparte dążenie do celu przyniosło 2 bramki w końcówce, jednak ostatnie zdanie należało do zawodników z Lubawy. Najpierw Kacper Zelma pokazał, czym może się skończyć gra bez bramkarza oddając celny strzał z własnego pola karnego. Kropkę nad „i” pięknym strzałem w okienko postawił Dawid Kawka ustalając wynik na 6:2.
Bramki: Dawid Kawka x2: Denys Diemishev x2; Patryk Szczepaniak, Kacper Zelma
Za ekipą Constractu bardzo pracowity, ale przede wszystkim udany weekend. Pewne 3 punkty w ligowym spotkaniu z Heliosem i spokojny awans do kolejnej rundy Pucharu Polski sprawiają, że to był najlepszy wyjazd w historii klubu.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj