Właściwa reakcja pracownika banku uchroniła kobietę przed utratą oszczędności

Kilka zgłoszeń oszustwa metodami „na policjanta” i „pracownika banku” to bilans minionych dni. Na szczęście świadomość wśród społeczeństwa cały czas wzrasta. Dzięki szybkiej reakcji pracownika banku 73-letnia mieszkanka Iławy uniknęła utraty oszczędności. Policjanci cały czas apelują o ostrożność i rozsądek w takich sytuacjach.

Coraz więcej osób ma świadomość tego, w jaki sposób działają sprawcy oszustw i jak nie stać się ich ofiarą jednak należy pamiętać, że przestępcy modyfikują swoje działania. W ciągu minionych dni kilku mieszkańców powiatu iławskiego odebrało telefony od oszustów podających się za „policjantów” czy „pracowników banku”.

Pamiętajmy, że sposób działania sprawców jest bardzo podobny, jednak należy zauważyć, że oszuści są coraz bardziej przebiegli w wymyślaniu historii i podawaniu się za różne osoby.

W piątek (8.03.2024 r.) do 73-latki zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Oświadczył, że kobieta padła ofiarą oszustów i musi wypłacić wszystkie pieniądze z rachunku bankowego. Dodał, że w ten sposób uniknie utraty swoich oszczędności. Mieszkanka Iławy poszła do banku i poprosiła o wypłatę 40 000 zł. Pracownik banku od razu zauważył, że kobieta jest zdenerwowana i roztargniona. Dlatego zasugerował, iż może to być oszustwo. Pokrzywdzona oświadczyła, że zadzwonił do niej policjant i powiedział, że jej konto jest zagrożone i ma wypłacić wszystkie pieniądze, co chciała uczynić. Na miejsce natychmiast przyszła kierowniczka banku i kiedy chciała porozmawiać z „policjantem” ten się rozłączył. Dzięki czujności pracownika banku 73-latka nie straciła swoich oszczędności.

Pamiętaj!

·    Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwoni z takim żądaniem. ·    Policja nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach, „akcjach policyjnych”. ·    Jeżeli odebrałeś taki telefon bądź pewien, że dzwoni oszust – ROZŁĄCZ SIĘ – to może uchronić przed utratą oszczędności całego życia.