- Pamiętajcie, Paweł został zamordowany na Światełku do Nieba. Ja proszę, żeby Jurek Owsiak kierował Orkiestrą dalej. Bo on zawsze obiecywał, że gra do końca świata i jeden dzień dłużej. W niedzielę ten świat skończył się dla Pawła, zmienił się dla naszej rodziny, ale on się nie skończył. Jurku, zmień swoją decyzję i graj z nami dalej. Zwyciężymy, siema! - mówiła na Placu Solidarności w Gdańsku Magdalena Adamowicz, żona zamordowanego prezydenta Gdańska. Głos zabrała także Antonina, córka Pawła Adamowicza a na Placu Solidarności zapłonęło Największe Serce Świata składające się z ponad 27 tys. zniczy.