| Źródło: Krzysztof Zakreta
Rusza 7. Rowerowy Rajd Solidarności Iława – Gdańsk
W latach 1984-1991 pracowałem w warsztacie wydziału K-3 w Stoczni Gdańskiej, zaledwie kilkadziesiąt metrów od Lecha Wałęsy. Na terenie stoczni jeden raz spotkałam Lecha Wałęsę, było to 4. czerwca 1991 roku, gdy jako Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej odwiedził stocznię. Oddelegowany do wydziału W-2 jako tokarz rur o dużych średnicach współpracowałem z suwnicową śp. Anną Walentynowicz. Właśnie tę suwnicę można obecnie zobaczyć na wystawie w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku. W proteście przeciwko pogarszającym się warunkom pracy i płacy stoczniowców w maju 1990 roku brałem udział w strajku. Od połowy 1991 roku pracuję i mieszkam w Iławie. Pamięć o stoczniowcach, którzy oddając najwyższą ofiarę „odmienili oblicze ziemi, tej Ziemi” - to mój, to nasz obowiązek. „Rowerowy Rajd Solidarności” to hołd oddany tym ludziom i ludziom tworzącym 10-milionowy ruch społeczny Solidarność pod przewodnictwem Lecha Wałęsy. Pierwszy „Rowerowy Rajd Solidarności” zorganizowałem 14. sierpnia 2005 roku, na jubileusz 25-lecia powstania Solidarności. Kolejne rajdy odbywały się co 5 lat. Od 2015 roku, z powodu zainteresowania lokalnych pasjonatów sportu rowerowego, rajd organizujemy co roku. Po pokonaniu trasy Iława – Gdańsk w imieniu ludzi wiernych ideałom Solidarności, Demokracji, Konstytucji, Praworządności, Niezawisłości Sądów, tradycyjnie około godziny 12 składamy biało-czerwone róże pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Tak będzie i w tym roku, w roku 100-lecia odzyskania niepodległości przez Rzeczpospolitą Polską.
Wszystkich Was którzy wspierają nas dobrym słowem pozdrawiamy a tych którym niestraszna jest trasa 135 kilometrów Iława - Gdańsk i tempo 25 km/h serdecznie zapraszamy do udziału w 7. Rowerowym Rajdzie Solidarności Iława – Gdańsk.
Jedziemy trasą: Iława, Susz, Prabuty, Mikołajki Pomorskie, Sztum, Malbork, Tczew, Pruszcz Gdański, Gdańsk. Obowiązują kaski rowerowe. Do Iławy wracamy koleją. Szczegóły na plakacie.
Start: niedziela, 26. sierpnia 2018 roku godzina 6.00 tradycyjnie spod czerwonego kościoła.
Czekamy również na Ciebie!
W 2016 roku przed 5. Rowerowym Rajdem Solidarności poproszono mnie o odpowiedz na pytania:
Katarzyna Skrzypiec, Dział Promocji i PR Europejskiego Centrum Solidarności
Dlaczego z Iławy do Gdańska? Co było motywacją, by jechać?
Polska Droga do Wolności i Integracji Europejskiej rozpoczęła się w Watykanie 16. października 1978 roku wyborem na papieża kardynała Karola Wojtyłę. Wiodła 31. sierpnia 1980 roku przez Gdańsk, gdzie pod przewodnictwem Lecha Wałęsy powstał ruch społeczny „SOLIDARNOŚĆ”, do celu którym było 1. maja 2004 roku wstąpienie Polski do Unii Europejskiej, której stolicą jest Bruksela.
W 2003 roku postanowiłem przemierzyć rowerem łańcuch miast: Watykan – Gdańsk – Bruksela, których ogniwo stanowi Iława – moje rodzinne miasto.
27. kwietnia 2004 roku wyruszyłem z Iławy w samotną pielgrzymkę rowerową do Watykanu. Po pokonaniu 1845 kilometrów 12. maja 2004 roku w Watykanie spotkałem się z papieżem Janem Pawłem II.
14. sierpnia 2005 roku zorganizowałem „Rowerowy Rajd Solidarności Iława – Gdańsk”. W przedsięwzięciu udział wzięło dwóch iławskich rowerzystów Ignacy Warzecha i Krzysztof Zakreta. Po pokonaniu 139 kilometrów iławska delegacja złożyła kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców oddając hołd poległym w 1970 roku stoczniowcom oraz ludziom, którzy pod przewodnictwem Lecha Wałęsy tworzyli ruch społeczny „Solidarność”.
29. kwietnia 2006 roku rozpocząłem samotną wyprawę rowerową do Brukseli. Po pokonaniu 1770 kilometrów 12. maja dotarłem do Parlamentu Europejskiego w Brukseli. W Strasburgu 15. maja spotkałem się z wiceprezydentem Parlamentu Europejskiego Januszem Onyszkiewiczem.
Tak zrealizowałem moje marzenia, przemierzając rowerem Polską Drogę do Wolności.
Gdańsk to miasto szczególne w sercu Polaków, również i w moim. Postanowiłem, że na okrągłą rocznicę porozumień sierpniowych będę organizował „Rowerowy Rajd Solidarności Iława - Gdańsk”. Następny miałaby się odbyć w 2010 roku. W 2007 roku zainspirowany przez przyjaciół zorganizowałem 2 Rajd, w 2010 roku odbył się trzeci, a w 2015 roku czwarty. „Rowerowy Rajd Solidarności” tak poruszył uczestników, że w 2015 roku podjęliśmy decyzję, że rajd będziemy organizować co roku.
Katarzyna Skrzypiec, Dział Promocji i PR Europejskiego Centrum Solidarności
Może któryś z Panów jest szczególnie związany z tematem Solidarności itp.
W latach 1984-1991 pracowałem w warsztacie wydziału K-3 w Stoczni Gdańskiej, zaledwie kilkadziesiąt metrów od Lecha Wałęsy. Na terenie stoczni raz spotkałam Lecha Wałęsę, 4. czerwca 1991 roku, który jako Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej odwiedził stocznię. Oddelegowany do wydziału W-2 jako tokarz rur o dużych średnicach współpracowałem z suwnicową śp. Anną Walentynowicz. Właśnie tę suwnicę można zobaczyć w Europejskim Centrum Solidarności. W proteście przeciwko pogarszającym się warunkom pracy i płacy stoczniowców w maju 1990 roku brałem udział w strajku. Od połowy 1991 roku pracuję i mieszkam w Iławie. Pamięć o stoczniowcach, którzy oddając najwyższą ofiarę „odmienili oblicze ziemi, tej Ziemi” - to mój obowiązek, „Rowerowy Rajd Solidarności” to hołd oddany tym ludziom.
36 lat temu w Gdańsku powstał pierwszy w Europie Wschodniej niezależny samorządny związek zawodowy „SOLIDARNOŚĆ”, który otworzył wielu Narodom drogę do wolności i niepodległości.
LECH WAŁĘSA, ur. 1943, zawód elektryk. 1970 członek komitetu strajkowego w Stoczni Gdańskiej. 1978 współzałożyciel Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża. 1980 przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej. Współzałożyciel i 1980–90 przewodniczący NSZZ „Solidarność”. 1981–82 internowany. 1983 otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla. 1987–90 przewodniczący Krajowej Komisji Wykonawczej NSZZ „Solidarność”. 1988 współzałożyciel Komitetu Obywatelskiego przy Przewodniczącym NSZZ „Solidarność”. 1990 przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. 1989 współtwórca porozumień Okrągłego Stołu. 1990–95 prezydent RP.
14.VIII.1980 roku Stocznia Gdańska rozpoczęła strajk, zażądano przywrócenia do pracy usuniętych za działalność związkową Annę Walentynowicz i Lecha Wałęsę. Zwolniony przez Milicję Obywatelską Lech Wałęsa wprost z aresztu poszedł do stoczni, przeskoczył stoczniowy mur i ogłosił ze strajkującymi robotnikami strajk okupacyjny do odwołania. Następnie ukonstytuował się Międzyzakładowy Komitet Strajkowy z Lechem Wałęsą na czele, zgłoszono 21 postulatów. Po latach prześladowań odzyskaliśmy demokrację, niepodległość a wojska sowieckie opuściły Polskę.
Wydawałoby się, że wszystko co najgorsze mamy już za sobą. Jeszcze rok temu kto by pomyślał, że w Polsce 2016 roku będzie istniał Komitet Obrony Demokracji, w organizowanych przez KOD manifestacjach uczestniczyć będą dziesiątki tysięcy ludzi, nie będą publikowane wyroki Trybunału Konstytucyjnego, Parlament Europejski, Komisja Europejska i Komisja Wenecka będzie apelowała do polskich władz o respektowanie wyroków Trybunału Konstytucyjnego, przestrzeganie Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej i prawa, a prezydent, premier, sejm i senat stwarzać będą wrażenie podporządkowania jednemu człowiekowi.
Jest 2018 rok, odbierane są kolejne swobody obywatelskie, ludzie są szykanowani i zastraszani, sytuacja w Polsce jeszcze bardziej przypomina te znane z Białorusi i Rosji.
informacja: Krzysztof Zakreta
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj